fbpx
Metoda Domana – nowe źródła informacji

Nowe źródła informacji o metodzie Domana

Na wstępie przepraszam mamę komentującą poprzedni artykuł, że jednak nie dałam rady napisać kolejnego wcześniej. Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że w poniedziałek otrzymałam sporą dawkę nowych i niezwykle cennych informacji dotyczących metody Domana w języku angielskim, po których że tak powiem musiałam ochłonąć i na nowo pewne kwestie przemyśleć. Chociaż plany były inne to przez to się jednak nie wyrobiłam z napisaniem artykułu w czasie rekolekcji, w którym mam wolne od przygotowywania się do pracy. Wszystko co napiszę dzisiaj i następnym razem to bardzo świeżutka wiedza bo z ostatnich dwóch tygodni. Z uwagi na ogrom informacji jestem niestety zmuszona was potrzymać jeszcze trochę w niepewności, bo musiałam wszystko podzielić na dwa artykuły.

W związku z planowaniem poprzedniego artykułu dotyczącego konsultacji indywidualnych z Bożeną Bejnar-Sławow i dalszym brakiem odzewu ze jej strony postanowiłam napisać do źródła metody, na której oparłam wychowanie Mai- oczywiście chodzi o metodę Domana. Jak się okazuje wygląda na to, że rodzina Domana nieco się podzieliła na IAHP (the Insititutes of Achievement of Human Potential), czyli Instytut Osiągania Ludzkich Możliwości pod kierownictwem Janet Doman- córki Glenna Domana oraz … Doman International pod kierownictwem Douglasa Domana – syna głównego twórcy metody. W sumie to do niedawna nie miałam pojęcia o istnieniu Doman International. Tak w skrócie odeszli z Instytutów bo chcieli przenieść metodę w międzynarodowy wymiar.

O tym jak znalazłam instytucję przyjazną rodzicom

Instytut Osiągania Potencjału Ludzkich Możliwości w Filadelfii

Zaczęło się od tego, że pod wpływem chwilowego impulsu napisałam posta w Facebookowej grupie Instytutu, do której linka znajdziecie pod niniejszym artykułem. Tematem przewodnim była w sumie moja ciekawość dotycząca statystyk, bo na pewno są w posiadaniu takowych. Chodziło mi o to jak wiele z domanowanych dzieci pokazuje, że rzeczywiście czyta albo że czyta na głos jak na przykład syn Natalii Minge w wieku dwóch lat, czy trzech lat. Wideo możecie zobaczyć w artykule, w którym przepisałam pierwszy wywiad z nią. Moje podejrzenia były i są takie, że bardzo niewielki odsetek dzieci daje rodzicom 100% pewność, że czytają chociaż tego często oczekują domanujący rodzice. Przy okazji zapytałam o to nasze pełzanie i raczkowanie, o którym wspominałam ostatnio i zadałam kilka innych typowo naszych pytań.

Mojego posta jednak nie opublikowali tłumacząc się tym, że zadałam dość specyficzne pytania. Tak się przyznam, że poprzedniego też nie, bo tam zalinkowałam do mojego bloga i nie podobała się im nazwa “metoda Domana,” czy też “Doman method” i sugerowali mi że już lepiej jakby kluczowym słowem był po prostu “Glenn Doman.” Już nie pamiętam jak to dokładnie uzasadnili, ale napisali coś w stylu, że odgraniczają się od tej nazwy, bo posługują się nią zwykle ci, którzy kradną ich materiały itp. Teraz podejrzewam, że mogło też chodzić o Doman International, którzy bazują na tym samym no i odłączyli się od Instytutu. Poza tym prześledziłam ich stronę i ….używają nazewnictwa “Doman method” (metoda Domana).

W związku z ostatnim postem, który próbowałam opublikować w grupie Instytutu oczywiście już bez linka do bloga dostałam prywatną wiadomość od jednej z pracownic – Kathy Myers, której pewne wskazówki już wspominałam w artykule dotyczącym czytania globalnego z dzieckiem w wieku 12-18 miesięcy. Na moje pytania nie do końca uzyskałam odpowiedzi. Raczej takie dość ogólne i wymijające wraz z zachętą do zapisania się na ich kurs w Filadelfii, czy też do zakupu i przeczytania ich publikacji pomimo to, że pisałam, że jestem po lekturze wszystkich książek. Niemniej jednak z wymiany zdań z Kathy wyłuskałam cenne fragmenty, które zdecydowałam się tutaj zacytować i przetłumaczyć dla tych, którzy nie znają języka angielskiego, ale o tym za chwilę.

Z uwagi na takie “suche” podejście Instytutów w tym przypadku nawet nie pytałam o zgodę na podzielenie się treścią rozmowy. Inne mamy też zauważyły, że w grupie niewiele radzą, tylko namawiają na szkolenia i do kupowania ich materiałów.

Doman International

Szczęśliwy los chciał, że Maja niedawno dała mi się nagrać ze śpiewnym włoskim. Jeśli jeszcze nie widzieliście zerknijcie na fanpage na Facebooku: Wszechstronne Wspieranie Rozwoju Dziecka/ Teach Your Baby. Wrzuciłam to nagranie do różnych tematycznych grup, w tym do mojej słabo jak do tej pory rozwijanej grupy międzynarodowej Early learning with the Doman method and more, w której nie wiem skąd się znalazło ponad 300 członków, bo anglojęzyczna strona bloga kuleje. Akurat w tym czasie do tej grupy dołączył jeden z pracowników Doman International- Jordan Christian.

Niedługo po tym dostałam taką wiadomość:

” Hi Aga, my name is Jordan, I work for Doman International. I was wondering if you would mind us sharing your daughter’s singing video on our page? She is incredible, I would love to celebrate her language ability on the page. “

“Cześć Aga, mam na imię Jordan i pracuję dla Doman International. Zastanawiałem się, czy nie miałabyś nic przeciwko gdybyśmy udostępnili wideo z twoją śpiewającą córką na naszej stronie. Ona jest niesamowita i chcielibyśmy uczcić jej zdolności językowe na naszej stronie.”

Jak możecie się domyślić zgodziłam się od razu. To dla mnie wielki zaszczyt. To nie wszystko … pociągnęłam rozmowę na tyle długo, że dowiedziałam się wielu cennych rzeczy. Zupełnie inne podejście niż to z Instytutu. Brak unikania pytań. Rzeczowe odpowiedzi na wszystkie, a na koniec…mail i możliwość kontaktu z innymi pytaniami. Oczywiście skorzystałam i napisałam o wszystkim, co mi przyszło do głowy.

Gdy odpisał nie mogłam uwierzyć. Chyba nie wierzyłam, że odpisze sądząc z unikowych odpowiedzi Kathy z Instytutu. Wszystko już wiem i wy też będziecie wiedzieć, bo mam zgodę na podzielenie się tym, co mi napisał. Szkoda, że odpisał o kilka dni za późno, bo być może artykuł o konsultacjach z Bożeną Bejnar-Sławow miałby nieco inną formę.
Zdradzę wam tutaj, że niedługo Jordan dołączy do naszej polskojęzycznej grupy i z chęcią odpowie na wasze pytania. Sam wyraził taką chęć, a ja liczę na to, że mamy znające angielski trochę mi pomogą w ogarnięciu tego. Zanim go dodam zrobię ankietę, czy w ogóle chcielibyście pracownika Doman International w naszych szeregach.

Ostrzeżenie przed Bożeną Bejnar-Sławow

Niestety to bardzo przykre co teraz napiszę, ale czuję się zobowiązana napisać. Jedna mama, z którą na bieżąco dzielę się moim doświadczeniem uświadomiła mnie, że pisząc to co do tej pory pisałam o Bożenie Bejnar-Sławow, nawet krytycznie, że kontakt urwała, zrobiłam jej bardzo dobrą darmową reklamę. To co tu napiszę w miarę możliwości czasowych dodam do wszystkich artykułów, które napisałam na jej temat.

Już wiem czemu się nie oddzywa. Przeczytajcie oficjalne oświadczenie Doman International:

“She was not trained by us at all, she was a translator and has stolen our intellectual property and has been trying to profit by sharing it wrongly and tricking people. “

“Nie była przez nas szkolona, była tylko tłumaczem i ukradła naszą własność intelektualną jak również próbuje z tego odnieść korzyści materialne oszukując ludzi.”

Tłumaczyła dla Instytutu- to by się zgadzało z tym co mówiła. Wiem, że jej dzieci były w Instytucie. Nasuwa się teraz pytanie, czy od początku miała taki chytry plan: zgarnąć jak najwięcej wiedzy, a czego się nie uda- dopowiedzieć, posyłać dzieci do Instytutu tak długo aż zdobędzie wystarczająco materiałów (wiem, że po pewnym czasie zabrała dzieci z Instytutu) i potem jeździć po świecie i na tym zarabiać, czy wpadła na to po czasie. To w sumie nie jest teraz takie istotne. Istotne jest, że ukradła własność intelektualną, zbija na tym sporą kasę, a pisałam o tym w pierwszym artykule poszkoleniowym.

Jeszcze można by jej wybaczyć takie działanie gdyby rzeczywiście z uwagi na posiadaną wiedzę chciała pomagać bezwzględnie wszystkim. Jak już pisałam pomimo tego, że wszyscy uczestnicy szkolenia zapłacili za konsultacje indywidualne z 6 miesięczną opieką po, przestała się odzywać, chociaż wiem, że działa. Do rodziców bardzo chorych i bardzo potrzebujących dzieci też.

Informacje z IAHP


1. A’propos wczesnej nauki czytania

Tak jak napisałam wcześniej wyłuskałam wartościowe fragmenty z naszej konwersacji z Kathy Myers, która jest wieloletnim pracownikiem Instytutu. Pomijam oczywiście wszelkie nawoływanie na szkolenia, do kupna ich publikacji (tak jakby przymknęła oko na informację, że książki Domana już przeczytałam):

“First, there is much “ado” out there as to how to “prove” a child is reading. Parents who wish to work with their child needs to understand the reading pathway. It is the pathway that everyone follows who learns to read. But that pathway is different for different people. There are so many things that affect a person’s ability to read. The visual pathway is one of those things.

When we get into “testing” small children, we find it does not work. We find out over time what children know, and it always amazes us the insights that children have as they learn more about and are allowed to explore their world. “

Po pierwsze jest dużo zamieszania jeśli chodzi o to, jak “udowodnić” że dziecko czyta. Rodzice, którzy chcą rozwijać swoje dzieci powinni zrozumieć ścieżkę czytania. Każdy kto uczy się czytać musi ją przejść. Jest ona indywidualna dla każdego. Jest też wiele czynników, które mogą wpływać na umiejętność czytania, a jednym z nich jest ścieżka wzrokowa.

Jeśli zaczynamy “testować” małe dzieci, dowiadujemy się, że to nie działa. Tego, co dziecko wie dowiemy się w swoim czasie. Zawsze wprawiają nas w zdumienie spostrzeżenia dzieci którym umożliwia się wczesną naukę i którym pozwala się im odkrywać ich własny świat.”

Niby nic nowego, bo o sprawdzaniu dzieci napisałam osobny artykuł, ale wiem, że wiele mam nie może się powstrzymać i maluchy sprawdza, próbuje wyczuć, czy czytają, czy nie…stwierdzają, że jeszcze nie. Zdarzają się i takie co statystyki próbują robić: tyle i tyle odpowiedzi dobrych, tyle złych. Po co? A co jak maluch będzie w 100% wybierał złe karty? Porzucimy wczesną edukację?

Każde dziecko w swoim czasie pokaże jak dużo wchłonęło z tego, co mu przekazujemy. Czekajmy cierpliwie. Pamiętajcie…im dłużej działacie z Domanem (bez sprawdzania) tym czujniejsza będzie wasza intuicja i sama wam podpowie, że to już…moja jest bardzo nieśmiała, ale co nieco mi zdradziła i dzięki Krzysztofowi Kwietniowi jej uwierzyłam. Jordan Christian wraz ze Spencerem Domanem (wnukiem Glenna Domana) z Doman International wszystko, co mi się wydawało dodatkowo potwierdzili. Na Facebooku rozmawiałam z Jordanem, ale wiem, że na maila odpisywali wspólnie. Swoją drogą, jeśli jeszcze nie znacie Krzysztofa Kwietnia polecam moje wywiady z nim.

2. O wdrażaniu programów wczesnej edukacji

“Remember that we like consistency in any program a parent does. So we recommend that a parent take a subject at a time and get it consistent before adding the next program. “

Proszę pamiętać, że każdy program powinien być realizowany konsekwentnie. Zalecamy aby rodzic zaczynał z jednym programem i dobrze go wdrożył zanim wprowadzi kolejny.”

3. O specyfice nauczania małych dzieci

” We can always learn when one child demonstrates something; we learn what is the human potential of children. However, children do not have the same response to being taught. (…) When I was working with my children, the most important thing was that we were having a great time! We loved getting up each morning and exploring our world. I had put together materials but I was very flexible to change course when I saw my child wanted to take a different course that day.

It was that enjoyment of exploring the world that showed me my program was moving forward as it should be. In fact, my children had to do quite a bit of creeping and crawling to become the readers they became. They had things going on in that visual column of the profile. But the point was I helped them reach their potential in a way that I believe would not have happened if I had not done what I did.”

“Uczymy się za każdym razem, kiedy dziecko nam coś zademonstruje; uczymy się jaki jest potencjał dziecka. Niemniej jednak dzieci różnie reagują na naukę. (…) Kiedy pracowałam ze swoimi dziećmi najważniejszą rzeczą było spędzanie radośnie czasu! Kochaliśmy poranne wstawanie i odkrywanie świata! Tworzyłam materiały ale byłam bardzo elastyczna, jeśli chodzi o planowane działania, jeśli akurat moje dziecko miało inne plany na dany dzień.

To radość z odkrywania świata była siłą napędową dzięki której mój program szedł do przodu tak jak to powinno mieć miejsce. Faktem jest też, że moje dzieci musiały sporo pełzać i raczkować zanim stały się czytelnikami jakimi są teraz. Nie wszystko było w porządku jeśli chodzi o ich ścieżkę wzrokową na profilu. Najważniejsze jest to, że pomogłam im wykorzystać ich potencjał i wierzę, że to by nie miało miejsca gdybym nie zrobiła tego co zrobiłam.

Planuję napisać osobny artykuł w tym temacie. Chciałabym uświadomić co niektórych, że we wczesnej edukacji nie chodzi o ograniczanie naszego czasu z dzieckiem do kart, masowej produkcji edukacyjnego DIY oraz o organizowanie maluchowi każdej minuty czasu. Karty to tylko dodatek do niezwykle ciekawego i bogatego w doświadczenia przebywania z maluchem.

4. O rozwoju fizycznym

” I would recommend the book “Fit Baby, Smart Baby, your Baby” as a resource for you to follow a good physical program. Sometimes, we can approach with the well children a walking to a running program. If the child can run, create a running program and all of that would be explained in that book with frequencies and how to make sure the child was safe.

One more point, look at what your child is eating and how your child is sleeping and do research on how to make your child physiologically excellent. Research what is the proper ratio of carbohydrates, fats, and proteins, keep a diet sheet and see if your child has a good balance of those nutrients. Then look at what the child is eating and see if there are foods the child seems to eat all the time and some foods the child neglects. These can improve a child so that they are more cooperative with Mom.”

Polecam książkę “Fit Baby, Smart Baby, your Baby” (“Sprawne dziecko, mądre dziecko, twoje dziecko”) jako źródło dobrego programu rozwoju fizycznego. Zdarza się, że zdrowe dzieci dostają program biegania, który zaczyna się od chodzenia. Jeśli dziecko potrafi biegać, stwórz program biegania, a w tej książce znajdziesz opis wszystkiego łącznie z częstotliwością i zasadami bezpieczeństwa.

Jeszcze jedna uwaga: zwróć uwagę na to, co twoje dziecko je i jak sypia. Poszukaj w odpowiednich źródłach i dowiedz się jak sprawić aby twoje dziecko rozwijało się idealnie jeśli chodzi o fizjologię. Znajdź informacje na temat tego jaki powinien być odpowiedni stosunek białka, tłuszczy i węglowodanów w diecie. Zacznij to zliczać i upewnij się, że twoje dziecko ma wystarczająco zbilansowaną dietę, która dostarcza mu wszystkich składników odżywczych. Przyjrzyj się zwyczajom żywieniowym twojego dziecka. Zwróć uwagę na to, co je cały czas oraz jakie jedzenie odrzuca. Zmiany wprowadzone w żywieniu mogą poprawić zachowanie dziecka i sprawić, że chętniej będzie współpracować z Mamą.

I to by było na tyle ze strony Kathy Myers z Instytutu Domana w Filadelfii. Książkę, którą poleca sama polecam i w sumie na jej podstawie napisałam już dwa artykuły o rozwoju fizycznym dziecka. Bardzo możliwe, że z Mają spróbujemy wdrożyć program biegania, ale to zależy od tego czy będzie chciała. To jest najlepsze podejście. Dziecko chce- działamy. Dziecko nie chce-kombinujemy tak, żeby chciało lub … odpuszczamy na jakiś czas i po pewnym czasie wkraczamy znowu. Jeśli nie czytaliście artykułu o naszym domowym treningu prawopółkulowym zapraszam do lektury. Doszłam do ciekawych wniosków w tym temacie. Moja córeczka zwłaszcza ostatnio mi potwierdza, że się nie pomyliłam.

Temat odżywiania zawsze był dla mnie ważny. Wprowadziłam pewne niewielkie modyfikacje po szkoleniu z Bożeną Bejnar-Sławow, bo żywienie dziecka zostało dość szczegółowo na nim omówione. Polecam osobny artykuł w temacie tego co i jak jemy. Najbardziej istotne dla rozwoju dziecka jest to, co dla niektórych może być wręcz nieosiągalne – brak cukru w diecie.

Następny artykuł z cennymi informacjami o metodzie Domana z Doman International- wypełnienie luk, które zostawiła Bożena Bejnar-Sławow

Wiem…znowu mi wyszła epopeja i musicie mi wybaczyć. Nie chcę jej przedłużać, więc reszta informacji pojawi się w następnym artykule. Tutaj napiszę tylko, że możecie spać spokojnie. To do tych, którym artykuł z analizą mojej Mai przez Bożenę Bejnar-Sławow spędził sen z oczu.

Bożena ma wiedzę dotyczącą metody Domana jako całości- owszem, ale są w niej luki. Poza tym po tym jak w końcu udało mi się na placu zabaw przeczytać do połowy jedyną książkę Domana, której nie czytałam, bo dowiedziałam się o niej jak już Maja była starszakiem a nie bobasem, wiem, że 80-90% szkolenia z nią to wiedza z tej książki “Subtelna Rewolucja” oraz z książki o dzieciach skaleczonych “What to do about Your Brain-Injured Child…” (“Jak postępować z dzieckiem z uszkodzeniem mózgu.”) tylko fajnie i przystępnie wyjaśniona. Gdy tylko przeczytam “Subtelną Rewolucję” w całości dodam do listy polecanych przeze mnie pozycji książkowych dla rodzica.

Szczerze mówiąc przeczytanie “Subtelnej Rewolucji” odkładałam na później, bo dotyczy rozwoju w pierwszym roku życia dziecka, więc się nieco spóźniliśmy. Dostałam ją w prezencie od Angeliki Nagórskiej– domanującej mamy, która wysłała mi wersję w języku polskim. Jeszcze raz dziękuję. Jeśli śledzicie mój Instagram @teachyourbaby.pl pewnie widzieliście jak nieraz narzekałam, że to jest jedyna książka, której Maja nie pozwala mi czytać. Ostatnio jednak stała się bardzo towarzyska i po nawiązaniu nowych znajomości na placu zabaw mama może nie istnieć 😛

Mama korzysta z “nieistnienia” na całego – siedzi w oddali na ławce i czyta; w kurtce, bo czasem jeszcze zawieje zimny wiatr (to istotne z uwagi na dalszy opis). A dziecko szczęśliwe, zadowolone, bawi się z nowo-poznanymi chłopakami a to w sklep…a to w bieganie…a to w kto wyjdzie na zjeżdżalnię od drugiej strony. Z radości, z powodu ładnej pogody i z pewnie jeszcze z jakichś innych przyczyn biega bez kurtki, bez czapki, bez butów i w białych rajstopach. Ale ma katar! Katar to nic. Liczy się dobra zabawa!

Oby tego nie przeczytał mąż, który odradzał mi niedawno wyjście z Mają na rower, gdy było nieco chłodniej, bo ….katar ma i przeziębi się jeszcze bardziej. Mai od niedzielnych harców katar raczej się nie powiększył, a nawet mam wrażenie że już przechodzi. Ja nie z tych co pod kloszem trzymają. Wszystkim chorobom nie zapobiegnę, a poza tym wtedy była naprawdę piękna pogoda, a biegającemu dziecku na pewno jest cieplej niż siedzącej w książce mamie. Wiem…miało nie być dygresji, ale tak mi wyszło na koniec 🙂

Polecam zaglądnąć też tutaj:

Informacje z konsultacji indywidualnych z Bożeną Bejnar-Sławow

Wywiad z Natalią Minge z wideo z jej czytającym synem- dwulatkiem

Doman International-strona internetowa

Doman International-Facebook

Grupa Instytutu Domana-IAHP

Artykuł poszkoleniowy z Bożeną Bejnar-Sławow – co jest najważniejsze dla rozwoju dziecka

Jak zacząć czytanie globalne z dzieckiem w wieku 12-18 miesięcy

O sprawdzaniu i testowaniu dziecka

Wywiad z Krzysztofem Kwietniem

Jak rozwijać sprawność fizyczną starszaka

Rozwój fizyczny malucha

Nasze doświadczenie z wdrażania aktywności prawopółkulowych

O tym jak i co jemy

Lista pozycji książkowych dla rodzica

Ten artykuł okazał się przydatny? Jeśli tak, udostępnij i podziel się z innymi. A może masz jakieś pytania, które chciałbyś, żebym zadała przedstawicielowi Doman International? Może chcesz się podzielić swoim doświadczeniem z wychowywania dziecka z metodą Domana, a może już efektami?

Będzie mi  bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz i podzielisz się swoim doświadczeniem. 

Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam do śledzenia fanpage na Facebook’u: Wszechstronne wspieranie rozwoju dziecka, na Instagram @teachyourbaby.pl, na którym wrzucam różności „od kuchni” oraz do subskrypcji (okienko na stronie głównej bloga i kanał RSS). Jest też możliwość zapisu na newsletter. W momencie jak będę mieć 100 zapisów na newsletter będę na bieżąco się dzielić informacjami dotyczącymi wczesnej edukacji zanim pojawią się na blogu w tematyce prawopółkulowości, czyli metody Domana, metody Shichidy i metody Heguru oraz dwujęzyczności i nauki języków.

Zapraszam też do grupy dla rodziców wplatających metodę Domana w wychowaniu swoich dzieci, sama ją założyłam na Facebook’u: Metoda Domana i nie tylko- grupa wsparcia dla rodziców. Dołączając do grupy możecie liczyć na naprawdę ciekawą wymianę doświadczeń. W naszych szer

4 CommentsClose Comments

4 Comments

  • Chloe
    Posted 20 sierpnia 2019 at 17:00 0Likes

    Hej Agnieszko, na samym poczatku pragne Ci podziekowac za caly trud, ktory wkladasz w inspiracje innych rodzicow do dzialania. Odsluchuje Twoje podcasty jednym tchem i zawsze dajesz mi kopa, aby codziennie nauczyc swojego maluszka czegos nowego. Tak 3maj! 🙂

    Niezwykle cenie Twoje doswiadczenie odnosnie edukacji, dlatego pragne Ciebie oraz Christian Jordan o cos spytac odnosnie matematyki, co spedza mi sen z powiek juz kilka tygodni:

    Moje dziecko ma aktualnie 17miesiecy i wlasnie skonczylam przerabianie 1.pakietu Domana – kropki (z Wczesnej Edukacji). Pragne zaznaczyc, ze przerabialam kropki tylko na podstawowych dzialaniach (tak jak na rozpisce w zakupionym pakiecie), czyli: dodawanie, odejmowanie, mnozenie i dzielenie. Nie przerobilam nic z ciagow, procentow, ulamkow, logarytmow, potegowania, nierownosci itp.

    Wiem, ze ty w wieku okolo 18miesiecy juz wprowadzalas cyfry. Jednak przerobilas wszystkie dzialania na kropeczkach, a ja tylko postawowe. Gdzies czytalam u Ciebie na blogu, ze matematyka intuicyjna zanika okolo 3 r.z. (jak cos przekrecilam, to prosze popraw mnie).

    Dlatego moje pytanie brzmi: majac takie doswiadczenie jak teraz doradzlabys mi, aby przerobic wszystkie dzialania na kropeczkach czyli ciagi, procenty, ulamki itp. (pewnie zajmie to do okolo 2 r.z.), czy raczej zasugerowalabys juz wprowadzac cyfry i robic dzialania na cyfrach?

    Bede bardzo bardzo wdzieczna za podpowiedz, bo nie ukrywam, ze czuje sie w tym wszystkim troche zagubiona.

    • Posted 20 sierpnia 2019 at 17:59 0Likes

      Dziękuję za docenienie mojej pracy 🙂 Aż miło się robi na sercu 🙂 Mam nadzieję, że na większości podcastów nie ziewam (haha), bo kiedyś mi jedna mama zgłaszała, żebym nie nagrywała jak jestem zmęczona, bo odziewała każde moje ziewnięcie 😛 Co do pytania to na razie Jordan mi niestety nie odpowie :/ :/ Smutna sytuacja,ale ogłosiłam w grupie (wraz z dowodem zbrodni) to tu ogłoszę. Darmowe webminary przeszkadzały komuś kto chce zarabiać na swoich – winna Klaudia Lauk z bloga Mądry Bobas napisała do Doman International ze skargami na mnie. Nie znam wszystkich, ale wnuk Glenna Domana Spencer zainteresował się platformą Maluch Czyta i jako że oni we wrześniu chcą wypuścić jakieś swoje elektroniczne materiały i się boją, że jak będą kolejne webminary z nimi to będą promować konkurencję ehhh…Zaproponowałam im inną osobę i czekam na odpowiedź, bo co jakiś czas ktoś mi wysyła pytania do tłumaczenia na webminar, który już miał się odbyć jakiś czas temu i szkoda, żeby ci rodzice zostali bez odpowiedzi. Ja wszystkich problemów nie jestem w stanie rozwiązać. Znasz angielski? Może mogłabyś do Jordan napisać? Jeśli nie to może ja przetłumaczę Twoje pytania i do niej napiszesz a potem przetłumaczę Ci odpowiedź. Jedynie tyle mogę zrobić w kontakcie z nią na dzień dzisiejszy. Natomiast od siebie powiem tak….Jordan na webminarze (niedługo polskie tłumaczenie jak coś) radziła matematykę na kropkach nawet z 4-latkami. Dobrze czytałaś, jednak sam Doman pisze, że po tym okresie 30 miesięcy można próbować i nie mamy nic do stracenia. Ja bym ciągnęła dalej na kropkach ile wlezie o ile dziecko jest zainteresowane dopóki nie zrobisz wszystkiego co Ci przyjdzie do głowy. Jakby zainteresowanie spadło możesz robić matematyczne książki, udawać, że kropki to coś innego np. samochody i takie tam 😛

  • Chloe
    Posted 20 sierpnia 2019 at 20:32 0Likes

    Dziekuje za blyskawiczna odpowiedz 🙂 Odnosnie tego, co napisalas, to bardzo smutne i niewdzieczne, ze ludzie podkladaja noge tym, ktorzy oferuja innym tak duzo wartosci i wnosza tak duzo w zycie innych jak TY.

    Twoj blog to kopalnia wiedzy, a konkurencja widocznie poczula sie zagrozona, choc to zadne tlumaczenie ich dzialania.

    Odnosnie tlumaczenia to spokojnie napisze do Jordan, bo znam angielski. Napisalam wczesniej dlatego, ze wspominalas chyba na nagraniu, ze za Twoja pomoca bedzie szybciej sie z nia skontaktowac. Dam rade:-)

    P.S. O ile to nadal aktualne, bo na jednym z Twoich nagran (nie pamietam, czy najnowsze czy starsze) wspominalas, ze interesuja Cie wszystkie ksiazki o owieczkach. Pierwsza ksiazka w naszej kolekcji byla ksiazka dzwiekonasladowcza: ” Dwie male owieczki”wyd. Agnesa . Co prawda, to nie jest ksiazka do czytania globalnego, ale za to ma piekne ilustracje i 6 dzwiekow: owca, wilk, dzwonek,auto,pies,echo. Tekst jest napisany tylko drukowanymi literami o wysokosci 4mm. Na ksiazce pisze, ze jest dla dzieci powyzej 3lat, ale nam towarzyszy od 5 miesiaca 🙂 Byc moze Twoja coreczka jest juz za duza, poogladaj zdjecia w internecie i sama zadecyduj. Tak, czy inaczej postanowilam Ci napisac:-)

    Dziekuje za pomoc, tez musze uwierzyc w intuicje, ktora mi podpowiadala kontynuowac kropeczki 🙂

    • Posted 25 sierpnia 2019 at 15:35 0Likes

      Oj…Jordan bierze ślub i raczej szybko nie odpowie. To z ostatnich wieści. Rodzice z mojej grupy na Facebooku są niesamowici i po ogłoszeniu, że webminarów nie będzie zaczęli pisać do samego wnuka Glenna Domana. Będzie webminar…z nim (wow!)…jak tylko Spencer potwierdzi (wstępnie zaproponował środę 28.8) to ogłoszę na Facebooku. Ciekawe, że ja raczej nikogo tutaj jak konkurencję nie traktowałam. To bardziej jednostronne działania. Ktoś mnie ma za konkurencję i winowajcę być może braku zysku z domanowania. Tak to już jest jak ktoś z tego chce żyć ehh…Mi nawet do głowy nie przyszło, żeby dla bloga itp. pracę rzucić. To taki dodatek…bardziej hobby…
      P.S. Owieczki są cały czas aktualne 🙂 Dziękuję 🙂 Jak za duża na tą to będzie dla kolejnego bobasa 😛
      Mi w intuicję pomógł uwierzyć Krzysztof Kwiecień. Ja to tylko przekazuję dalej.

Leave a comment