Baby Beetles, czyli sympatyczne żuczki wprowadzające maluchy w świat języka angielskiego
Jakiś czas temu pisałam o Międzynarodowym Programie Powszechnej Dwujęzyczności „Dwujęzyczne Dzieci.” Wtedy skupiłam się głównie na tym jakie korzyści niesie ze sobą dwujęzyczność, na sytuacji językowej w Polsce, którą trzeba zmienić oraz na moim osobistym doświadczeniu z Programem. Dzisiaj o tym doświadczeniu będzie więcej, bo chciałam pokazać jak można z maluchem się bawić w angielski. Zdaję sobie sprawę, że dla większości rodziców moja metoda na dwujęzyczność – OPOL tj. jeden rodzic, jeden język (one parent, one language) jest zbyt ekstremalna, niemniej przyjrzyjmy się przez chwilę jak to wygląda w praktyce. Przy okazji niniejszego artykułu mam też dla Was konkurs!
O kursie Baby Beetles
„Baby Beetles” to przede wszystkim uniwersalny kurs dla maluszków w wieku do 4 roku życia. Może być wykorzystywany w żłobkach i przedszkolach, jak również przez rodziców w domu. Na uwagę zasługuje fakt, że ani rodzic ani wychowawca w przedszkolu nie muszą znać angielskiego. Mogą się uczyć od zera z dzieckiem, gdyż treści językowe są wprowadzane autonomicznie przez same materiały zestawu (filmy, piosenki). Ze swojej strony powiem, że to jest jak najbardziej możliwe. Sama się uczę w ten sposób dwóch kolejnych języków z moją córeczką.
Kurs został zbudowany w oparciu o klarowne zasady metodyczne Claire Selby, która jest jego autorką. Claire była wielokrotnie nagradzana za swoją działalność(The English-Speaking Union, ELTonsnomination). Ma ponad 20 letnie doświadczenie w edukacji lingwistycznej. W kursie Baby Beetles przede wszystkim chodzi o Spiralny System Nauki Języka (Spiral Language System), o którym pisałam szerzej w ogólnym artykule o Międzynarodowym Programie Powszechnej Dwujęzyczności. Celem jest przyswajanie angielskiego przez dzieci na skutek korzystania z umiejętności i wiedzy, które każde dziecko w tym wieku posiada. System opiera się o dźwięki, obrazy, odwołania do zainteresowań dzieci, powtórki, działania oraz skojarzenia (ścieżki pamięciowe). Ważne jest tutaj wracanie do utrwalonych już słów w nowych kontekstach.
Najważniejszą częścią kursu są filmy i piosenki, ponieważ to one prezentują nowy materiał językowy i powtarzają wcześniej wprowadzone słowa i zwroty w konkretnym kontekście. Następuje tutaj analogia do naturalnego przyswajania języka ojczystego, z tym, że proces przyswajania języka angielskiego jest bardziej zorganizowany i zaplanowany.
Baby Beetles to nie tylko słuchanie piosenek i oglądanie bajek
Tak jak napisałam z kursu można korzystać w żłobkach i przedszkolach, ale również w domu. Jeśli maluch uczęszcza do jakiejś placówki wskazane jest, żeby rodzic wspierał codzienny kontakt z językiem angielskim. Ktoś jednak mógłby sobie pomyśleć, że ten kurs to tylko kolejny kontakt dziecka z ekranem. Nic z tych rzeczy.
Dla nauczycieli
Nauczyciele bez kwalifikacji do nauczania języka angielskiego otrzymują scenariusze zajęć z grupą z prostymi zabawami opartymi na materiale z kreskówek. Konspekty są w języku polskim. W skrócie jeden odcinek filmu odpowiada tygodniowym zabawom. Z rekomendowanej kolejności zadań wynika, że jeśli chodzi o żłobki i przedszkola to dzieci oglądają całość filmu jedynie w jeden dzień w tygodniu. W kolejne dni mamy piosenkę wraz z ruchem, zadanie do wykonania oraz gry i zabawy. Wszystko jest poprzedzone krótkim nagraniem, które wprowadza za nauczyciela materiał językowy. Angliści mają bardziej rozbudowany zestaw kart pracy i jest on w języku angielskim.
Dodatkowo nauczyciel otrzymuje zestaw płyt CD i DVD (lub opcjonalnie dostęp do treści multimedialnych poprzez portal bilingualfuture.com), naklejki na nagrody, plakat klasowy, karty obrazkowe oraz zeszyty ćwiczeń łączące naukę języka z rozwojem najważniejszych umiejętności właściwych dla tego wieku, jak również certyfikaty na zakończenie kursu. Autorzy zapewniają też dostęp do dodatkowych materiałów w sieci: filmiki szkoleniowe pokazujące dobre praktyki, dodatkowe wskazówki, karty zadaniowe. Dostępne są również pacynki i maskotki.
Dla rodziców
Podobnie jak w propagowanej przeze mnie metodzie Domana, twórcy Międzynarodowego Programu Powszechnej Dwujęzyczności „Dwujęzyczne Dzieci / „Bilingual Future” uważają, że rodzic ma moc i duże pole do popisu jeśli chodzi o wczesną naukę języka angielskiego. Od pewnego czasu w Polsce staje się coraz bardziej popularna tzw. dwujęzyczność zamierzona. Niektórzy rodzice mają obawy, że poziom ich angielskiego nie jest wystarczający, że robią błędy. To nie ma znaczenia, jeśli mamy dobry wzorzec języka. W pakiecie dla rodzica znajduje się zestaw płyt DVD i CD, książeczka do kolorowania, tzw. karta kontaktu z językiem w domu oraz plakat do pokoju dziecka. Wzorcem językowym będą tutaj nagrania z płyt. Dzieci doskonale wyłapują, która wymowa jest prawidłowa.
O bohaterach kursu „Baby Beetles,” czyli o kolorowych żuczkach
Każdy z żuczków ma cechy typowe dla dzieci w wieku żłobkowo-przedszkolnym, dlatego maluchy chętnie się z nimi utożsamiają. Zoom jest najbardziej ruchliwym żuczkiem. Jego piosenki często wprowadzają czasowniki i czynności. Ring Ring odwołuje się do emocji. Jego piosenki pomagają w budowaniu umiejętności społecznych. SplishSplash wzbudza zainteresowanie maluchów światem natury. TickTock skupia się na przedstawianiu codziennych czynności.
Jak się bawić angielskim, czyli moje doświadczenie z 2,5-latką
Nie będę się tutaj dużo rozpisywać, bo wszystko pokazuje zbiór nagrań. Moja Maja z racji wychowania jest już dwujęzyczna, ale spontanem i zaskoczeniem potrafiłam ją zainteresować tą częścią kursu, bo wiadomo że jest poniżej jej poziomu językowego. Z góry przepraszam za ewentualny bałagan, czy brudne ubranie Mai. Nie dało się tego wyreżyserować. Musiało być nagle i …co wyjdzie to wyjdzie. Chciałam pokazać, że piosenki z kursu Baby Beetles można wykorzystać w różnych codziennych sytuacjach np. podczas jazdy samochodem. Jeżeli chcecie usłyszeć jak Maja mówi teraz zerknijcie do ostatniego podsumowania rozwoju mowy (mamy już 5 języków).
Konkurs
Na filmiku mogliście zobaczyć jak może bawić się anglista z dzieckiem, które już jest dwujęzyczne. Niemniej docelową grupą Międzynarodowego Programu Powszechnej Dwujęzyczności są dzieci jednojęzyczne, dla których korzystne jest aby miały kontakt z językiem angielskim jak najwcześniej i jak najczęściej. Dzieje się to przy wsparciu nauczycieli i rodziców, którzy mogą być anglistami jak ja,ale…i to jest bardzo ważne…nie muszą! Już w środę pojawi się na moim Fanpage na Facebooku konkurs, w którym będziecie mieć okazję zaprezentować jak Wy jako rodzice bawicie się z dziećmi z wersjami demo kursu Baby Beetles, które znajdziecie tutaj: https://demo.bilingualfuture.com/ Pamiętajcie, że nie musicie znać języka angielskiego aby się z nimi bawić i aby im pomóc w przyswajaniu języka! Do wygrania będą dostępy do pełnych materiałów domowych w wersji cyfrowej!
Kod rabatowy
Dla tych, którym nie udało się wziąć udział w konkursie mam dla rabat, który udało mi się uzyskać dla moich czytelników. Na hasło AGABASTA dostaniecie 10% zniżki na wszystkie wersje cyfrowe Programu zarówno dla nauczyciela jak i rodzica pod >tym linkiem. Wszystkie pozostałe materiały Programu znajdziecie pod tym adresem: https://sklep.yellowhouseenglish.com/
Polecam zaglądnąć też tutaj:
Artykuł o Międzynarodowym Programie Powszechnej Dwujęzyczności
OPOL, czyli wybrana przeze mnie metoda na wprowadzenie języka angielskiego
Rozwój mowy trzylatki w 5 językach- wideorelacja
Rozwój mowy trzylatki w 5 językach- trzy języki w trzy lata, czyli co udało się osiągnąć
Uważasz artykuł za przydatny? Podziel się z innymi. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące kursu Baby Beetles i ogólnie wychowania w dwujęzyczności możesz napisać w komentarzu.
Zapraszam też do grupy dla rodziców wplatających metodę Domana w wychowaniu swoich dzieci, sama ją założyłam na Facebook’u: Metoda Domana i nie tylko- grupa wymiany doświadczeń dla rodziców. Dołączając do grupy możecie liczyć na sporą dawkę motywacji, na naprawdę ciekawą wymianę doświadczeń oraz na pomoc w nurtujących Was kwestiach.
6 Comments
Justyna Dąbek
Baby Beetles kupiłam dosłownie kilka dni temu na prezent dla przyjaciół i ich synka. O autorce i o kursie słyszałam same pozytywy. My aktualnie wchłaniamy Toma i Keri, rewelacja. Szukam czegoś podobnego po hiszpańsku, ale póki co bez skutku 🙁
teachyourbaby.pl
Nam też by się po hiszpańsku przydało, ale też nie znalazłam niestety, więc chyba będziemy się nadal opierać na standardowych bajkach no i książeczki pasuje kupić. Hiszpański Brillkids już skończyliśmy prawie.
Patryk Tarachoń
Jeszcze trochę czasu mi zostało do spędzania czasu z własnymi dzieciakami. Mam nadzieję, że będą chcieli słuchać rocka. 😉
teachyourbaby.pl
Będą słuchać wszystkiego co im puścisz 🙂
Hania
Brzmi naprawdę ciekawie! Myślisz, ze jest jakiś konkretny poziom minimalny dla opiekuna, zeby taka nauka miała sens?
Wiesz może o podobnych programach i możliwościach z innych języków?
teachyourbaby.pl
Według twórców programu poziom minimalny to zero 🙂 Tak jak napisałam można się uczyć od zera razem z dzieckiem. Co do podobnych programów hmm…nie znam nic tak fajnego opartego na pewnej fabule no i żeby kontynuacja na wyższych poziomach była. Z kursów dla dzieci w różnych językach jest Little Pim . My korzystaliśmy w języku niemieckim, ale do Międzynarodowego Programu Powszechnej Dwujęzyczności to się nie umywa. Zresztą mało tych nagrań mi się w Little Pim wydawało.