ILUSTROWANE KARTY W CZYTANIU GLOBALNYM
Wspominałam ostatnio, że zrezygnowałam z planu wprowadzania cyfr jednocześnie w dwóch językach, bo “bejbik” jest bardzo zainteresowany kartami do czytania. Pod koniec etapu z pierwszymi czerwonymi słowami Majka nauczyła się wspinać na meble i dość ciężko było skupić jej uwagę (o naszych problemach pisałam tutaj) ale zaraz po przerobieniu standardowych kart ze słowami napisanymi czerwoną czcionką, o czym pisałam w tutaj, tata zaczął zestaw, który w wersji anglojęzycznej u mnie się nie pojawił. Mogę powiedzieć o nich superkarty. A chodzi o karty dwustronne. Z jednej strony mamy samo słowo np. mama, a z drugiej to samo słowo, z tym, że dodatkowo pojawia się obrazek.