Jak się zaczęła nasza przygoda z Międzynarodowym Programem Powszechnej Dwujęzyczności “Dwujęzyczne Dzieci”/ “Bilingual Future”
Jak wiecie ze strony o mnie, czy też z krótkiego bio, które pojawia się pod każdym artykułem, czy też na stronie głównej jestem nauczycielem języka angielskiego. Stąd też na pewno o wiele łatwiej jest mi wychowywać córkę w dwujęzyczności zamierzonej z językiem angielskim, jako takim niemalże na równi z językiem polskim. Moim marzeniem jednak jest, aby było więcej dwujęzycznych dzieci i aby rodzice, nawet jeśli nie są anglistami wspierali wczesną naukę języka. Jako nauczyciel z zawodu staram się myśleć nieco poza systemem odkąd poznałam metodę Domana i uważam, że to rodzice powinni być pierwszymi nauczycielami dziecka. Może ten artykuł uświadomi niektórym to, że jeśli chcemy rozwijać dziecko nie powinno być wymówek typu: nie znam angielskiego, słabo mówię, robię błędy. Może już jesteście po lekturze artykułu na blogu Moje Dwujęzyczne Dziecko o tym, że można nauczyć dziecko języka, nie znając go, ucząc się razem z nim. Jeśli nie, zerknijcie do linków pod tym artykułem.